Cukrzyca
Cukrzyca jest schorzeniem znanym już w starożytności, zaś pierwszy przepis dietetyczny w tej chorobie odnajdujemy w papirusie Eberta.
Przyjęto wyróżniać w nauce o tej chorobie dwa okresy okres przedinsulinowy oraz okres stosowania insuliny. Obraz kliniczny cukrzycy, czas jej trwania, rokowanie itd. są w tych okresach odmienne, co pozostaje w związku z ogromnym wpływem, jaki wywarło na przebieg cukrzycy wprowadzenie leczenia insuliną przez Bantinga i Besta w 1921 r.
Cukrzyce należy zaliczyć do chorób społecznych. W toku badań masowych dużych grup ludności można było stwierdzić zaburzenia przemiany węglowodanowej (charakterystyczne dla cukrzycy) u szeregu osób, które sobie nie zdawały sprawy z tego, że są chore na tę właśnie chorobę.
Najczęściej cukrzyca pojawia się w późniejszym okresie życia. Jak wynika z badań opartych na analizie kart chorobowych Centralnej Poradni Cukrzycowej w W-wie, u 66% chorych na cukrzycę schorzenie to pojawiło się po 50 roku życia. Zachorowalność na tę chorobę wzrasta w miarę starzenia się.
Innym czynnikiem, obok starzenia się, sprzyjającym wystąpieniu cukrzycy, jest otyłość. Zwraca uwagę fakt, że częstość występowania cukrzycy w świecie w dużym stopniu odpowiada częstości występowania otyłości. W tych krajach, w których stany niedożywienia są powszechne, np. w Afryce, w Azji. zachorowalność na cukrzycą jest mniejsza (natomiast najczęściej obserwuje się tam przypadki cukrzycy o cięższym przebiegu, określane mianem cukrzycy pierwotnej. Prawdopodobieństwo zachorowalności na cukrzycę wzrasta ze wzrostem nadwagi: przy nadwadze 10% powyżej wagi należnej cukrzyca występuje 1,5 raza częściej, przy nadwadze 20% — 3 razy częściej, zaś przy nadwadze 25% choroba ta występuje 8 razy częściej niż u osób z wagą ciała prawidłową.
Nie stwierdza się wyraźnej zależności zachorowań od płci. Wprawdzie cukrzycę stwierdza się nieco częściej u kobiet (55%) niż u mężczyzn (45%), jest jednak prawdopodobne, że ta zależność od płci sprowadza się do zależności od stanu odżywienia. Poza tym w rachubę wchodzą pewne różnice w zakresie czynności gruczołów dokrewnych.
Nie ulega wątpliwości, że stały wzrost zachorowalności na cukrzycę pozostaje w pewnym związku ze środowiskiem, z jego cywilizacyjnymi osiągnięciami i nawykami. Dowodem tego są wyniki badań masowych, wykazujące 1,5-krotnie wyższą zachorowalność na cukrzycę w mieście miż na wsi. W rachubę wchodzą tu nie tylko stany emocji oraz wszelkiego rodzaju sytuacje nadmiernego pobudzenia układu nerwowego, tak częste, że niemal niezauważalne w mieście, ale również niedobór pracy mięśniowej (fizycznej), odgrywającej bardzo ważną rolę w prawidłowych procesach przemiany węglowodanowej. Udogodnienia dzisiejszego życia, jakie ze sobą przynosi cywilizacja, prowadzą do upośledzenia sprawności fizycznej, powodując coraz mniej aktywne wykorzystanie narządu tak ważnego w przemianie materii, a w przemianie węglowodanowej w szczególności, jakim są nasze mięśnie.
|